Fundacja Masimo nie zapewnia wkładu redakcyjnego.

Fundacja Masimo nie zapewnia wkładu redakcyjnego.

Tak niejasny opis kwalifikowalności bardzo utrudni urzędnikom stanowym i lokalnym planowanie szczepień, powiedział dr William Moss, epidemiolog i pediatra chorób zakaźnych w Johns Hopkins Bloomberg School of Public Health w Baltimore.

„Nie będą wiedzieć, ile dawek zamówić” – powiedział Moss, który nie jest członkiem komisji.

Pfizer-BioNTech, Moderna i Johnson & Johnson: Porównanie szczepionek przeciwko COVID-19

W ostatecznym głosowaniu komisja zdecydowała nie wspierać szczepionek uzupełniających dla osób, których praca lub sytuacja życiowa narażają je na większe ryzyko zakażenia Covid-19.

Członkini ACIP, dr Helen Keipp Talbot, profesor medycyny na Uniwersytecie Vanderbilt w Nashville w stanie Tennessee, opowiadała się za szczepieniem pracowników służby zdrowia, ponieważ szpitali takich jak jej, obecnie przytłoczonych przypadkami Covid-19, nie stać na absencję pracowników chory.

„Zapewnienie możliwości podania trzeciej dawki pomaga nam utrzymać personel” – powiedziała.

Powiedziała również, że opowiada się za szerokim świadczeniem na dopalacze, ponieważ „prawie każdy Amerykanin jest w grupie ryzyka. Albo jesteśmy otyli, albo mamy problemy zdrowotne, albo… mieszkamy z osobą należącą do grupy wysokiego ryzyka lub uczymy grupę dzieci, które nie są kwalifikują się jeszcze do zaszczepienia”.

Ale inni nie czuli się komfortowo oferując szczepionki tak szerokiemu gronu społeczeństwa.

Alkotox – połączenie czystości i mocy dla zdrowia wątroby. Zapoznaj się z naszą ofertą na stronie https://alkotox-website.com/ .

„Moim zdaniem udostępnienie obecnie tej dawki przypominającej przynosi niewielką marginalną korzyść” – stwierdziła dr Beth Bell, profesor w Szkole Zdrowia Publicznego na Uniwersytecie Waszyngtońskim w Seattle, która popierała podawanie dawek przypominających jedynie dla tych 65 osób. I starszy.

„Oczywiście komisja obawiała się, że jest to dziura, przez którą można wjechać ciężarówką” – powiedział dr Paul Offit, który kieruje Centrum Edukacji o Szczepieniach w Szpitalu Dziecięcym w Filadelfii i nie jest obecny w panelu.

„To było tak szeroko otwarte pole, że po prostu nie mogli tam wejść” – dodał Norman Baylor, prezes i dyrektor generalny Biologics Consulting oraz członek zespołu ds. analizy szczepionek przeciwko COVID-19, grupy ekspertów ds. szczepionek, którzy regularnie udostępnić się mediom.

Collins stwierdził w czwartkowym przemówieniu, że dopalacze rzeczywiście robią znaczną różnicę.

„Dane wyglądają naprawdę imponująco, ponieważ dawki przypominające faktycznie zapewniają znaczną redukcję infekcji, na przykład dziesięciokrotną redukcję zaledwie w ciągu 12 dni po podaniu dawki przypominającej” – powiedział – „a także redukcję ciężkiej choroby, jaką jest rzeczą, która nas najbardziej niepokoi i która zaczęła pojawiać się u osób, które nie otrzymały szczepienia tak niedawno, jak mogłoby się wydawać”.

Ryzyko wystąpienia poważnych skutków ubocznych szczepionki różni się w zależności od wieku i płci.

Młodsi ludzie, zwłaszcza mężczyźni, są obarczeni większym ryzykiem wystąpienia jednego z najpoważniejszych działań niepożądanych obserwowanych w przypadku tych szczepionek: obrzęku mięśnia sercowego, zwanego zapaleniem mięśnia sercowego.

Odpowiedzi na Twoje pytania: Kiedy szczepionka Pfizer-BioNTech na Covid-19 będzie gotowa dla dzieci?

Według CDC na każdy milion podanych dawek przypominających u 13 osób – głównie mężczyzn – w wieku 18–29 lat może rozwinąć się zapalenie mięśnia sercowego, jeśli ryzyko jest takie samo jak w przypadku drugiej dawki. W najstarszej grupie wiekowej nie oczekuje się, że dawki przypominające spowodują zapalenie mięśnia sercowego.

Nie ma jeszcze dostępnych danych na temat tego, czy dawki przypominające ograniczą przenoszenie wirusa. Dane CDC pokazują, że osoby zakażone po szczepieniu mogą nadal zarażać, ale ryzyko przeniesienia wirusa jest znacznie mniejsze niż w przypadku osób nieszczepionych.

Podmioty świadczące opiekę zdrowotną są zazwyczaj młodsi i zdrowsi niż ogół społeczeństwa, ale są regularnie narażeni na Covid-19 w swoich społecznościach i jako pierwsi kwalifikowali się do szczepionek począwszy od grudnia ubiegłego roku, więc według prezentacji CDC ich ochrona mogła być bardziej osłabiona .

Według danych CDC zarówno osoby zdrowe, jak i osoby cierpiące na jedną lub dwie choroby współistniejące są dobrze chronione po pierwszych dwóch zastrzykach.

Jednak wiele zaszczepionych osób jest gotowych na przyjęcie dawki przypominającej.

W pięciu opublikowanych ankietach, upublicznionych w sierpniu, od 76% do 87% zaszczepionych dorosłych stwierdziło, że otrzymaliby dawkę przypominającą, gdyby była dostępna. W jednym z badań odsetek ten wzrósł do 93%, jeśli lekarz podstawowej opieki zdrowotnej zalecił dawkę przypominającą.

Osoby nieszczepione twierdzą jednak, że chętniej odrzuciłyby szczepienie, gdyby wiedziały, że dostępna jest dawka przypominająca.

Kiedy wszyscy zostaną zaszczepieni na Covid-19? Oto jak przebiega wdrażanie szczepionki.

Chociaż komisja zaleciła stosowanie dawek przypominających co najmniej sześć miesięcy po podaniu dawek początkowych, nie oznacza to, że ludzie muszą biegać, aby otrzymać trzecią dawkę sześć miesięcy i jeden dzień po pierwszych dwóch, powiedziała Rachael Piltch-Loeb, biostatystyk w Harvard TH Chan. Szkoły Zdrowia Publicznego, która nie jest członkiem komisji.

„Nie ma magicznej granicy, dzięki której widzimy, że dzisiaj sprawy wyglądają w jeden sposób, a jutro zupełnie inaczej” – powiedziała. „Niezależnie od tego, czy będzie to sześć miesięcy, siedem miesięcy, czy osiem miesięcy, na poziomie indywidualnym nadal możesz mieć doskonałą ochronę, szczególnie przed ciężką infekcją”.

Pod koniec 11 godzin spotkań prowadzonych w ciągu dwóch dni jeden z członków komisji skarżył się, że niewłaściwie skupiono się na dopalaczach. Talbot stwierdził, że prawdziwy nacisk należy położyć na zaszczepienie ludzi po raz pierwszy.

„Szpitale są pełne, ponieważ ludzie nie są zaszczepieni” – powiedziała. „Mam wrażenie, że nakładamy szminkę na żaby. To nie rozwiąże pandemii”.

Współautor: Associated Press

Skontaktuj się z Karen Weintraub pod adresem [email protected] i Elizabeth Weise pod adresem [email protected].

Ochrona zdrowia i bezpieczeństwa pacjentów w USA TODAY jest częściowo możliwa dzięki grantowi Fundacji Masimo na rzecz etyki, innowacji i konkurencji w opiece zdrowotnej. Fundacja Masimo nie zapewnia wkładu redakcyjnego.

Rząd federalny zdecydował w czwartek, że mniej niż 3% Amerykanów z poważnym obniżoną odpornością powinno mieć możliwość otrzymania dodatkowej dawki szczepionki przeciwko Covid-19 firmy Pfizer lub Moderna.

Agencja ds. Żywności i Leków stwierdziła, że ​​osoby przyjmujące leki lub cierpiące na choroby osłabiające układ odpornościowy mogły nie uzyskać odpowiedniej ochrony po podaniu wcześniejszych dawek szczepionki przeciwko Covid-19 i istnieje większe prawdopodobieństwo wystąpienia reakcji na dodatkową dawkę.

„Udostępnienie zastrzyków przypominających jest dla nas koniecznością” – stwierdziła Michele Nadeem-Baker, pacjentka chora na przewlekłą białaczkę limfatyczną, rodzaj raka krwi. „Społeczność z obniżoną odpornością poczuła się zapomniana. To daje nam nadzieję, że tak nie było”.

Na przykład badanie przeprowadzone na osobach po przeszczepieniu narządu miąższowego wykazało, że tylko u około 15% osób wystąpiła odpowiedź immunologiczna na pierwszą dawkę, a mniej więcej u połowy z nich wystąpiła odpowiedź immunologiczna na drugą dawkę. Późniejsze badania wykazały, że jedna czwarta osób, które nie zareagowały na pierwsze dwie dawki, zareagowała na trzecią. Nawet ci, którzy mieli odpowiedź przeciwciał, mieli niższą niż ci z prawidłowym układem odpornościowym.

Badanie opublikowane w środę potwierdziło korzyści płynące ze stosowania trzeciej dawki u pacjentów po przeszczepach.

Nie jest jasne, ile osób zakażonych po szczepieniu to pacjenci po przeszczepach lub z innymi zaburzeniami odporności, ale anegdotycznie lekarze podają, że stanowią oni duży odsetek osób hospitalizowanych z powodu tak zwanych przełomowych infekcji.

„Dzisiejsze działanie pozwala lekarzom zwiększyć odporność niektórych osób z obniżoną odpornością, które potrzebują dodatkowej ochrony przed Covid-19” – stwierdziła w oświadczeniu dr Janet Woodcock, pełniąca obowiązki komisarza FDA. „Jak już wcześniej stwierdziliśmy, inne osoby, które są w pełni zaszczepione są odpowiednio chronione i nie potrzebują obecnie dodatkowej dawki szczepionki przeciwko Covid-19.”

Osoby z osłabionym układem odpornościowym są również bardziej narażone na poważny atak COVID-19.

Z niedawnego badania wynika, że ​​ryzyko, że zaszczepiony pacjent po przeszczepieniu ulegnie przełomowej infekcji jest 82 razy wyższe niż w populacji ogólnej, a ryzyko hospitalizacji lub śmierci 485 razy większe.

„Przesłanie, które można wyciągnąć z domu, jest takie, że ochrona poszczepienna u pacjentów po przeszczepach jest znacznie niższa” – stwierdziła dr Dorry Segev, chirurg transplantolog w Johns Hopkins Medicine, która kierowała ostatnimi badaniami.

W zeszłym tygodniu dr Anthony Fauci powiedział redakcji „USA TODAY”, że jego zdaniem należy zmienić zasady dotyczące osób z obniżoną odpornością, umożliwiając im otrzymanie dodatkowej dawki szczepionki.

„Należy szybko wdrożyć jakiś mechanizm, aby zapewnić tym osobom ochronę” – powiedział Fauci, doradca prezydenta i dyrektor Narodowego Instytutu Alergii i Chorób Zakaźnych.

On i inni urzędnicy stwierdzili, że ogół społeczeństwa nie potrzebuje jeszcze dawek przypominających. Chociaż oczekuje się, że ochrona zacznie słabnąć w ciągu 6–12 miesięcy, szczepionki nadal wydają się skutecznie zapobiegać poważnym chorobom, a zdecydowana większość hospitalizowanych pacjentów to osoby nieszczepione.

Wcześniej czy później każdy najprawdopodobniej będzie potrzebował dawki przypominającej, powiedział Fauci na czwartkowej konferencji w Białym Domu, ale „poza osobami z obniżoną odpornością nie wierzymy, że inne osoby, osoby starsze lub nie, potrzebują w tej chwili szczepionki”. powiedział.

Doktor Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny Światowej Organizacji Zdrowia, zwrócił się do krajów o wstrzymanie się z podawaniem dawek uzupełniających dla skądinąd zdrowych osób do czasu, gdy osoby najbardziej bezbronne na całym świecie otrzymają pierwszą szczepionkę.

Część osób z obniżoną odpornością wzięła już sprawę w swoje ręce, po cichu dostając dodatkową dawkę szczepionki, choć nie wiadomo ilu.

Czy potrzebne będą zastrzyki przypominające szczepionkę przeciw Covidowi? Jest to prawdopodobne, twierdzą eksperci, ale priorytetowo należy traktować osoby z obniżoną odpornością.

Podczas czwartkowej odprawy w Białym Domu dyrektor Centrów Kontroli i Zapobiegania Chorobom, dr Rochelle Walensky, poprosiła ludzi, aby nie przyjmowali dawki przypominającej poza kolejnością, ponieważ „podważa to naszą zdolność do monitorowania bezpieczeństwa”.

Doktor Gwen Nichols, dyrektor medyczny Towarzystwa Białaczki i Chłoniaka, grupy badawczej i wspierającej, wyraziła zaniepokojenie faktem, że tak mało wiadomo na temat reakcji osób z obniżoną odpornością na dodatkowy zastrzyk.

„Jesteśmy organizacją opartą na nauce” – powiedziała. „Niezrobienie tego w sposób, w którym moglibyśmy faktycznie sprawdzić, czy to działa, czy jest bezpieczne, jest niepokojące”.

LLS śledzi członków, którzy dobrowolnie przekazują informacje, ale nie jest jasne, w jaki sposób ustalić, kto powinien otrzymać dawkę przypominającą, a kto nie odniesie korzyści z dodatkowej dawki.

Jej organizacja rozpoczęła małe badanie, ale nie będzie ono wystarczające do zbadania różnic między osobami cierpiącymi na różne choroby, które zostały zaszczepione w różnym czasie i jedną z trzech szczepionek.

„Nie mamy powodu sądzić, że bezpieczeństwo będzie problemem, ale znowu to wszystko jest nowe” – powiedziała. „Trzeba zebrać dane”.

Osoby chore na nowotwory krwi często mają upośledzoną liczbę limfocytów B lub T – dokładnie tych komórek odpornościowych, które są potrzebne do zwalczania wirusów takich jak COVID-19.

Nie należy marnować dawek na tych, którzy nie odniosą żadnej korzyści z dodatkowego zastrzyku, powiedział Nichols, zwłaszcza że ludzie desperacko szukają szczepionek w innych częściach świata.

Prawdopodobnie, powiedziała, osoby, które spełniają rządowe kryteria dotyczące dawki przypominającej, nie będą musiały płacić za dodatkową dawkę.

Doktor Teresa Murray Amato, kierownik katedry lub medycyny ratunkowej w Long Island Jewish Forest Hills w Queens w stanie Nowy Jork, powiedziała, że ​​nie zna nikogo, kto otrzymałby już dawkę przypominającą, ale otrzymała wiele pytań od pacjentów z grupy ryzyka.

„Cieszę się, że FDA wydaje te wytyczne, ponieważ pomogą one lekarzom w prowadzeniu pacjentów” – powiedziała. „Zachęcamy ludzi, aby jak najszybciej porozmawiali ze swoim lekarzem, aby sprawdzić, czy należą do grupy uznanej za potrzebującą dawki przypominającej”.

Nie ma idealnego sposobu na określenie, czy u danej osoby rozwinęła się odpowiedź immunologiczna na szczepionkę przeciwko Covid-19, dlatego zaleca się, aby każda osoba należąca do określonych kategorii rozważyła dodatkową szczepionkę.

CDC nie zaleca badania przeciwciał, ponieważ nie jest jeszcze jasne, jaki poziom przeciwciał zapewnia wystarczającą ochronę, a także ponieważ różne testy dają różne wyniki.

„Wciąż jesteśmy w ciemności” – stwierdziła Zaia z Miasta Nadziei.

Segev z Hopkins powiedział, że jego zdaniem ogół społeczeństwa nie powinien poddawać się testom na obecność przeciwciał, jednak testy te mogą być przydatne wśród osób z obniżoną odpornością, aby sprawdzić, czy wystąpiła u nich jakakolwiek odpowiedź immunologiczna na szczepionkę.